11,068 Steps – A Solo Walk and a Moment Just for Me
Yesterday I had the day off from school, and I spent most of it at home with my younger brothers. I love them dearly, but I have to admit—it can be exhausting, especially when we’re all under one roof all day long. So when my mom got home, I felt like I needed a little peace and quiet just for myself. I left the noise behind and went out for a solo walk—a proper mental reset.
I walked over 11,000 steps. Maybe it wasn’t as hardcore as our 3-day trip to Szklarska Poręba with my class (which definitely deserves a separate post—what an adventure that was!), but it was still wonderful. The sun was setting, birds were singing, and I finally had time to just be. No noise, no rush, no million questions every five minutes.
I also went on two shorter walks with my beloved pup. Lately, he’s been spending a lot of time outdoors, especially when we go to the garden plot—he’s absolutely in seventh heaven there. Running around, chasing scents, finding sticks—it’s pure doggy paradise!
Sometimes a few thousand steps is all it takes to feel balanced again. And those quiet moments just for yourself? Priceless.
11 068 kroków – samotny spacer i chwila dla siebie
Wczoraj miałam wolne w szkole, a większość dnia spędziłam z moimi młodszymi braćmi w domu. Kocham ich bardzo, ale przyznaję, że bywa to męczące – zwłaszcza gdy cały dzień jesteśmy razem pod jednym dachem. Gdy mama wróciła do domu, poczułam, że potrzebuję odrobiny ciszy i spokoju tylko dla siebie. Zostawiłam więc hałas za sobą i ruszyłam na samotny spacer – taki prawdziwy reset głowy.
Przeszłam ponad 11 tysięcy kroków. Może nie był to taki „hardcore” jak te nasze wędrówki po Szklarskiej Porębie z klasą (o tym opowiem więcej w osobnym poście, bo to była przygoda na pełen etat!), ale i tak było cudownie. Słońce powoli zachodziło, ptaki śpiewały, a ja miałam czas, żeby po prostu być. Bez hałasu, bez pośpiechu, bez miliona pytań co pięć minut.
Poza tym byłam też na dwóch krótszych spacerach z moim ukochanym pupilem. Ostatnio sporo czasu spędza na świeżym powietrzu, bo kiedy jeździmy na działkę, to dosłownie jest w siódmym niebie. Gonitwy, zapachy, patyki – psia wersja raju!
Czasem kilka tysięcy kroków wystarczy, żeby odzyskać równowagę. A takie chwile tylko dla siebie – są bezcenne.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
12/05/2025
11068